Reklama

To koniec pracy ludzi na liniach produkcyjnych. Ten koncern zamieni ich na humanoidy

Chiński gigant Xiaomi zapowiada rewolucję w produkcji. Humanoidalne roboty mają zastąpić ludzi w fabrykach w ciągu pięciu lat, a sztuczna inteligencja stanie się trzonem nowej generacji przemysłu. Roboty wejdą też do domów.

Publikacja: 01.12.2025 17:42

Xiaomi rozwija humanoidy CyberOne. Mają wytwarzać auta i smartfony koncernu

Xiaomi rozwija humanoidy CyberOne. Mają wytwarzać auta i smartfony koncernu

Foto: Bloomberg

Prezes Xiaomi Lei Jun przedstawił jedną z najodważniejszych dotąd prognoz dotyczących przyszłości produkcji, zapowiadając w wywiadzie dla „Beijing Daily”, że kolejne pięć lat przyniesie ogromną zmianę napędzaną sztuczną inteligencją. Zmiana ta nie będzie stopniowa, lecz bardzo szybka, a humanoidalne roboty, czyli wyglądające i pracujące jak ludzie, wkrótce staną się kluczowym elementem działania fabryk. Jego wypowiedzi wpisują się w szerszą strategię Chin, które pchają przemysł w stronę inteligentniejszych i bardziej zaawansowanych systemów produkcji.

Czytaj więcej

Powstaje „gniazdo robotów". Kiedy humanoidy przestaną być zawodne i wejdą do domów?

Lei podkreślił, że fabryka samochodów elektrycznych należąca do Xiaomi jest wyraźnym przykładem zachodzącej transformacji. Wielkie odlewane elementy karoserii zwykle wymagają powolnej, ręcznej kontroli, co często prowadzi do błędów. Firma zastąpiła ten etap systemem rentgenowskim połączonym z modelem wizyjnym AI. Cała inspekcja zajmuje teraz dwie sekundy — proces jest dziesięć razy szybszy niż praca człowieka i ponad pięć razy dokładniejszy. To pokazuje, jak inteligentne systemy zwiększają wydajność fabryk.

Patrząc w przyszłość, Lei powiedział, że Xiaomi wprowadzi humanoidalne roboty do swoich fabryk w ciągu pięciu lat. Roboty te przejmą zadania wykonywane obecnie przez pracowników, zwłaszcza te powtarzalne lub wymagające dużej precyzji.

Humanoidalne roboty trafią do domów

A to dopiero pierwszy krok. Zdaniem prezesa Xiaomi jeszcze większym rynkiem staną się humanoidalne roboty domowe. Takie urządzenia będą musiały działać znacznie wydajniej i radzić sobie z bardziej złożonymi, codziennymi zadaniami niż roboty fabryczne.

Reklama
Reklama

Firma ma już doświadczenie w robotyce. Humanoid CyberOne został zaprezentowany już w 2022 r. Od tego czasu Xiaomi rozwinęło zespoły prowadzące badania nad AI, pracujące nad robotyką i inteligentnymi systemami dla samochodów elektrycznych. Przedsiębiorstwo uważa roboty za kluczowy element przyszłej strategii produktowej.

Lei wyjaśnił, że inteligentna produkcja przynosi praktyczne korzyści na każdym etapie łańcucha wytwarzania. Kontrola jakości oparta na AI poprawia dokładność i zmniejsza liczbę błędów ludzkich. Skraca także opóźnienia produkcyjne i pomaga stabilizować procesy w fabrykach.

Czytaj więcej

„Mogą zgnieść czaszkę”. Sygnalista ostrzega przed nowym technologicznym wyścigiem

Takie usprawnienia pozwalają pracownikom przejść do bardziej zaawansowanych ról — związanych z planowaniem, projektowaniem i rozwojem inżynieryjnym. W miarę jak humanoidalne roboty przejmują fizyczne zadania, ludzie będą coraz częściej wykonywać prace wymagające kreatywności i podejmowania decyzji.

AI błyskawicznie zmienia produkcję. Kto stawia na humanoidy?

To wpisuje się w krajową strategię Chin dotyczącą modernizacji produkcji z wykorzystaniem AI i robotyki. Pekin chce być w tych dziedzinach światowym numerem 1. Lei wezwał chińskie firmy do unikania starszych modeli przemysłowych opierających się na taniej sile roboczej. Zamiast tego zachęcił do inwestowania w technologie nowej generacji — automatyzację i narzędzia cyfrowe — które wzmocnią konkurencyjność przemysłową. Xiaomi inwestuje duże pieniądze w rozwój AI, testy robotyczne i modernizację fabryk. Lei podkreślił, że kolejne pięć lat będzie decydujące — humanoidalne roboty, systemy kontroli oparte na AI i połączone sieci fabryczne staną się centralnymi elementami produkcji koncernu.

Czytaj więcej

Elon Musk: praca stanie się hobby, a bieda zniknie. Wystarczy dekada
Reklama
Reklama

Również szef Tesli Elon Musk stawia na humanoidalne roboty, rozwijając model Optimus. Przewiduje, iż do 2040 r. na świecie ma być ich ponad 10 mld takich maszyn.

Nie wszyscy podzielają te wizje. Rodney Brooks, współtwórca iRobota i były profesor MIT, ostrzega: miliardy dolarów wpompowane w humanoidalne roboty nigdy się nie zwrócą. Jego zdaniem przyszłość należy do zupełnie innych maszyn. Brooks przewiduje, że za 15 lat udane „humanoidalne” roboty będą miały koła, wiele ramion, wyspecjalizowane sensory i porzucą ludzką formę. Tymczasem jest głęboko przekonany, że dzisiejsze miliardowe inwestycje finansują kosztowne eksperymenty, które nigdy nie wejdą do masowej produkcji. Nie zmienia to faktu, że liczba robotów ulegnie w najbliższym czasie zwielokrotnieniu, będą odgrywać coraz większą rolę, co odbije się na „ludzkich” miejscach pracy.

Technologie
„Ostateczne ryzyko” rozwoju AI. Współzałożyciel Anthropic wskazuje ważną datę
Technologie
Duża zmiana w ChatGPT już w 2026 roku. OpenAI ma nowy pomysł „dla dorosłych"
Technologie
Roboty nakarmią pracowników. Niemcy wieszczą koniec kolejek po lunch
Technologie
Krawiec dla robotów. Szef Nvidii mówi o zawodach przyszłości i wpływie AI
Technologie
S4E: 25 lat budowania wartości na polskim rynku IT
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama